Dziś kolejny post z serii jesiennych umilaczy.
Na tapecie pojawia się `Kakaowe masło do ciała` znanej firmy Ziaja.
Obietnica producenta:
Liporegeneracja skóry uzupełnia niedobory lipidów regeneruje naturalną barierę ochronną, wyraźnie poprawia elastyczność i miękkość naskórka. pozostawia skórę delikatną i aksamitną w dotyku.
Zawiera:
- OMEGA 3, OMEGA 6 - grupa NNKT, niezbędnych do prawidłowego odżywienia, nawilżenia i ochrony skóry. - WITAMINĘ E - "witaminę młodości".
Skład:


Konsystencja: Przypominająca roztopione masło, gęsta, lekko tłusta, łatwa w rozprowadzeniu.
Zapach: Słodki, intensywny.
Cena: ok.12zł/200ml
Moja opinia: Przede wszystkim masełko ma cudowny zapach! Intensywny, ale nie nachalny. Słodki, ale nie drażniący. Kakaowo-waniliowy zapach, który długo pozostaje na skórze. Konsystencja dość gęsta, ale nie utrudnia to aplikacji. Super nawilża, skóra staje się miękka, gładka, odżywiona i zdrowo wyglądająca. Niestety minusem (przynajmniej na mojej skórze) jest fakt, że to nawilżenie nie utrzymuje się zbyt długo :/ ALE rekompensatą jej ten cudny i pociągający zapach, na jesienne wieczory super rozluźnia i umila czas... ;)
Buźka!
uwielbiam ten zapach!:)
OdpowiedzUsuńCudowny, prawda... :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię wersję kokosową, która pachnie mlekiem kokosowym, a nie wiórkami :) Ale to masełko też było bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńW wersji kokosowej mam inne masełko, słodki zapach kokosa :) Będzie recenzja...
UsuńMyślę, że w jesiennych umilaczach najważniejszy jest zapach, ale fakt mógłby dłużej działać;)
OdpowiedzUsuńZapach jak najbardziej wpasowuje się w myśl umilaczy, ale dłuższy efekt byłby dodatkowym atutem :)
UsuńZapach musi być boski! Może skuszę się kiedyś na to masło ;) Zapraszam na moje pierwsze rozdanie http://todaytomorrowandforeverbeauty.blogspot.com/2012/11/konkurs-moje-pierwsze-rozdanie.html
OdpowiedzUsuńNie omieszkam wziąć udziału, kto nie gra nie wygrywa ;)
Usuń