Witam w to zimne popołudnie...
Ogólnie jestem strasznym ciepłolubem i wcale nie podoba mi się fakt, że na dworze jest przymrozek i na dniach spadnie śnieg... Dlatego bardzo chętnie spędziłabym tą zimę w jakimś tropikalnym kraju :D
Ale niestety to pozostaje tylko marzeniem. Na poprawę mogę zaproponować świetne masełko o zapachu kokosa rodem prosto z Filipin, Indonezji, Indii... :)
Ogólnie uwielbiam wszystko związane z kokosami, zaczynając od kokosowych jogurcików, przez balsamy i masełka, po swojskie ciasto Rafaello, mniam :D
Pomińmy już te rozpływania i przejdźmy do recenzji...
Synergen Body Butter Coconut możemy znaleźć w drogerii Rossmann.
Co obiecuje producent?
`Masło kokosowe do ciała o owocowym, egzotycznym zapachu, działa pielęgnacyjnie. Zawiera bogaty kompleks regeneracyjny i intensywnie nawilża. Działanie odżywcze naturalnego masła do ciała to prawdziwy raj dla skóry.`
Konsystencja:
Jak na masełko to mogłaby ta konsystencja bardziej zbita, a tak to przypomina bardziej konsystencję klasycznego kremu Nivea :)
Zapach:
Bajka! Zapach słodki i przyjemny, długo utrzymuje się na skórze.
Cena: ok. 12zł/ ja go zakupiłam w promocji za ok 6zł :D
Moja opinia:
Masełko bardzo fajne. Sprawdziło się obiecane przez producenta nawilżenie. Skóra po nim nawilżona, wygładzona i super mięciutka. Ładnie się wchłania, efekt nawilżenia i zapach pozostaje na długo. Ale co tu jest najważniejsze: zapach! Jest cudowny. Niektórym może przeszkadzać jego `słodkość`, ale w takie dni jak dziś mi zdecydowanie pomaga przenieść się w wyobraźni, gdzieś gdzie jest cieplutko :D
Używałyście, jakie macie zdanie?
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za podzielenie się swoja opinią :)